gru 01 2007

Proza c


Komentarze: 3
Popielatka wyjechała. Spędziła kilka godzin za kółkiem, potem nad dokumentami, które mam zabrać na rozprawę i tyle ją widziałam. Wspomniałam w nowej pracy o urlopie bezpłatnym, a prawie nieznajome dziewczyny zaproponowały mi zastępstwo koleżeńskie na lekcjach i dyżurach. Mateła mi założył zimowe opony ;) Jakieś dobre buty muszę sobie kupić.
cecylia
02 grudnia 2007, 19:53
na początku przepraszam za błędy w poprzedniej wiadomości, bo znowu nie przeczytałam tekstu przed wysłaniem:)) Jeśli Ty mówisz, że dobrze zrobiłam, to pewnie dobrze - dzięki za wsparcie; zawsze to jest prawie tak, jakby ktoś ubył z domu:( Pozdrawiam serdecznie:)))
01 grudnia 2007, 22:35
15 kotków!! Jeśli wszystkie podobne do tamtego, to też bym je kochała.
:-D
Dobrze zrobiłaś, Cecylio.
cecylia
01 grudnia 2007, 20:52
aj a pojechałam z małym czarnym puchatym 8 - cio tygodniowym kotkiem do weta do szczepienia i wróciłam bez kota.Wetka mnie uprosiła i zostawiłam go komuś kto niedawno stracił kota a bardzo kocha koty. O matko nie wiem czy dobrze zrobiłam? w domu mam jeszcze 15 i wszystkie kocham, maluszek był na wudanie, ale czy na pewno? sama nie wiem. Pozdrawiam serdecznie. CS

Dodaj komentarz