Prawdziwe oblicze
Komentarze: 13
Typowa ze mnie baba: rano się poślimaczyłam, pochlipałam… teraz mi znacznie lepiej, ale czuję, że jeszcze przez kilka dni komentarze do Waszych notek będę zatrzymywała dla siebie.
Chyba narozrabiałam na tych blogach, namieszałam. Niektórzy tworzą fantazje na temat mojego wyglądu. Postanowiłam uchylić rąbka tajemnicy i zaprezentować swoje prawdziwe oblicze. Zdjęcie poniżej pokazuje jak udzielałam swoim kumpelom instrukcji na temat zakładania blogów. Jedna już bloguje, a gdy dołączą pozostałe – dam Wam namiar na ich ksywy.
Dziękuję za wiele ciepłych słów.
Popielatka nie zabijaj!
Dodaj komentarz