sty 13 2004

pokój spokój


Komentarze: 11

No i doświadczam wreszcie pokoju (nie mylić ze spokojem, to nie to samo). I Robal dał sobie zrobić jedną (!!!!!) fotkę, a potem bawił się w kucharza, bo dosyć już wreszcie tych kotletów, czas zjeść jakąś normalną zarzutkę. A ja poszłam z Paskudą powałęsać się po lesie, bo rusałki (bez względu na wiek) czasem się budzą i potrzebują wtedy mokrych gałęzi nad głową i mokrego śniegu pod nogami… Co też się czasem napisze, gdy się tak na luzie przebiera palcami po klawiaturze.

Tylko że teraz w butach mokro… i błysk skojarzenia, uśmiech…

I dopadnij mnie wreszcie litościwa sklerozo! :-))))))

I czyjś fotel, płeć, polisa, kac, fajka, obrazek, barbie, krowa, szuflada - każde z tych i wielu innych słów coś znaczy, waży, zajmuje.

Ech, czas popracować, niezły stosik piętrzy się na biurku.

Do jutra :-)))

 

 

fanaberka : :
14 stycznia 2004, 13:45
Nie mówmy o pracy...:D:D:D Jeszcze za wcześnie:P
and
14 stycznia 2004, 11:11
Kto to jest Fanaberka? ;)
hauser
14 stycznia 2004, 09:04
"zarzutka" to taka potrawa, że człowiekowi po zjedzeniu zarzuca organizmem w kierunku łazienki na przykład? tak tylko pytam.
Nebraska
14 stycznia 2004, 01:49
Nie zamierzalam komentować, ale jak tylko ujrzałam magiczne słowo "krowa", to aż nei wypada nic nie napisać. Ale właśnie, ta zarzutka... - ? Że to nie kotlety, to już wiem. Hm?
14 stycznia 2004, 00:48
Kto to jest Robal?
13 stycznia 2004, 23:13
Co to jest zarzutka?
13 stycznia 2004, 22:22
Dopiero teraz obejrzałam Wyrwidęba ,przystojny jak zwykle no i z głodu potrafi zarzutkę ugotować ho ho.
13 stycznia 2004, 21:45
Dobrze, że dał sobie zrobić chociaż jedną - S. marudzi nawet, kiedy musi iść zrobić zdjęcie do jakiegoś dokumentu ;) Ach te chłopy :P
13 stycznia 2004, 20:45
aha: i tej rusałki - też zazdroszczę! :)
13 stycznia 2004, 20:43
tych wieczornych spacerów zazdroszczę ..i optymizmu też zazdroszczę ..nawet tych butów mokrych ;).. tak - owocnej pracy Fanaberko! :)do jutra.
13 stycznia 2004, 20:16
owocnej pracy;D

Dodaj komentarz