podobno jeżyki zasypiają w locie
Komentarze: 0
Niebo w białych obrączkach obłoków. Tyle blasku w rzece. Opadła, odsłaniając wypłukane z dna skarby: zwietrzałe słupy ogrodzeń jak betonowe sarkofagi, z zatartym szyfrem znaków, masywne i nieporuszone, ale – jak wszystko – uległe wobec czasu.

Leżą spokojnie w niebieskiej, cichej wodzie, jakby chciały zapomnieć o czarnej powodzi, spalonych domach, rozdeptanych ogrodach, oddanych wzgardliwie chwastom i suszy. O tym, co się stało i czego już nie było.
Na niebie jeżyk, senny jak marzenie. Pamięć zasypia. Potwory nie śpią. Niestety.
Dodaj komentarz