kwi 15 2007

notka różowa migdałkowa


Komentarze: 2
pokaż kwiatuszku

co tam chowasz w brzuszku

:-)

 

PS. Duży, jasny ptak nawoływał o świcie z wierzchołka klonu, dźwięcznie, niespokojnie, obco. Na żadnej z płyt nie mam podobnego nagrania. Widziałam go jeszcze dwukrotnie w pełnym słońcu – w milczeniu przecinał niebo nad ogrodem. Może nadal tu jest, na jednym z pobliskich drzew, może śpiewa tylko o świcie, ale jutro idziemy do pracy i nie ma szans na powtórkę porannych fanaberii w ogrodowym łóżku.

Dobranoc.

:-)

 

fanaberka : :
16 kwietnia 2007, 22:31
ja też nie umiem tego zaśpiewać :-)
wusz
16 kwietnia 2007, 16:53
ale to nie wilga? tę byś pewnie rozpoznała a wiesz? to dziwne, bo właśnie wróciłam z ogrodu i słyszałam taki niepokojący gwizd (żaden z rozpoznawalnych mi) i tez mam problem dźwiękowo ciekawski i siedzę i szukam w płytach a bratu z kolei nie mogę go zaśpiewać hihi. na Ps: no chyba ze to ptak Pana Janka (kosa? ) ;)) albo wogóle kosa Pana Janka ;P cmok

Dodaj komentarz