lis 24 2004

noc upiorów


Komentarze: 8

Źle spałam, dziś bez powodu, już nie musiałam się domyślać, jak i gdzie R. spędza tę noc i czemu jego komórka milczy.

-Pracowałem, awaria na całą Warszawę, nie oglądałaś telewizji?

Nie oglądałam.

Szalona noc: wichura, wycie, namiastka zamieci. Malownicze pokłady ciężkiego śniegu zbiły się w bryły twardego, ostrego lodu - Paskuda zraniła lewą łapę... Zimno, drewniane ściany domu cienkie jak papier, przewiewne, skrzypiące, trzeszczące. Przez uchylone okno wystawiłam rękę z aparatem... fotka mnie zdziwiła: pozbawiona energii, jakiegokolwiek świadectwa gwałtownego ruchu, siły... jakaś upiorna, jak z innego świata.

Net cicho sobie szumi... chyba coś się wydarzyło, nie wiem co...

Padam, kąpiel, łóżko, koniec. Dzięki. Dobranoc :-)

 

fanaberka : :
26 listopada 2004, 19:16
Przewrotny tytuł tego zdjecia :)
26 listopada 2004, 14:20
To białe to śnieg, prawda? Zdjęcie jak z kosmosu, świetne:)
25 listopada 2004, 18:20
Sluchaj co to sa te punkciki swiecace? To gwiazdy? Jest takie zjawisko, ktorego nikt nie umie jeszcze wytlumaczyc, ze sie pojawiaja takie swietliste kolka na fotkach i one zostaly nazwane \"orbs\". No i niektorzy mowia, ze to duchy sa... Ale nie badzmy tacy jak oni:)
NiN
25 listopada 2004, 18:11
a tu na pastwisku cieplo:P
zbit fizgal fg2002
25 listopada 2004, 12:12
przepraszam że u siebie przyjąłem Cie tak obcesowo, ale nie byłem ubrany. - A co do nieinwazyjnych sposobów kontaktu, to one już chyba były (książki, plakaty), ale my to już fasktycznie, nawet po gazete nie musimy wychodzić.
25 listopada 2004, 09:47
...dzień dobry...bo mam nadzieję, że taki jest...
Monika
25 listopada 2004, 06:31
Zdjęcie bardzo mi się podoba. Właśnie taki nastrój mnie ogarnia, gdy jest taka niesamowita pogoda. Awaria mnie ominęła (druga część Warszawy). A jak ktoś nie przyjdzie - to też sobie wyobrażam nie wiadomo co.
zbit fizgal fg2002
25 listopada 2004, 00:08
nie zasypiaj! Świat sie wali!

Dodaj komentarz