gru 14 2006

Śniły mi się schody.


Komentarze: 5

Stałam na szerokim, dębowym stopniu, widziałam jego gładkość, czułam zapach świeżo polerowanego drewna.

Schody prowadziły półłukiem na nieistotne piętro z cienistym balkonem, po którym przesuwały się nieruchome postaci z teatru cieni. Ale ja patrzyłam w dół, w stronę obszernej sieni, a raczej pustej przestrzeni wypełnionej rozproszonym światłem. Ograniczały ją miękkie ściany o fakturze mlecznego szkła. Były jedynie tłem dla balustrady, prostej i masywnej – w moim śnie liczyły się schody: piękne i moje. Mężczyzna, który je dla mnie zbudował i miał wiele powodów do dumy – był gdzieś w pobliżu.

Obudziłam się w środku nocy, bezpieczna, z uczuciem ulgi i wytchnienia, jakiego nie pamiętam, a może nie poznałam.
„Kochaj mnie.”

 

fanaberka : :
andy
15 grudnia 2006, 15:19
Fan - ten komentarz to był taki jak tej hmmm Micaeli (tyle, że jeszcze podlinkowany) :(
15 grudnia 2006, 13:53
Domyślam się, że był tu jakiś koment kendalla. Nie widziałam go, ani nie kasowałam, niedawno wróciłam z pacy, nie logowałam się. Możliwe, że zajęła się tym Sakama - dostałam informację o całodobowej ochronie bloga, możliwe, że chodzi o ochronę przed spamem. Zaraz pokasuję, dzięks :-)
andy
15 grudnia 2006, 13:25
Fan - wywal proszę mój komment też bo teraz nie ma sensu
Klu
15 grudnia 2006, 13:01
Schody, schody, schody nie mogą wyjść nigdy z mody.. (tak jakoś to bylo w tej kabaretowej piosesnce?) Symboliczna schodów interpretacja zalezeć winna od tendencji ustawienia - w dół czy w górę? Świadomosc obecności budowniczego w portkach bardzo wymowna... Twoją dziewczyńskość jak dżdżu potrzebuje męskiej oprawy i bazy i puklerza z chłopa..
Dorma
15 grudnia 2006, 08:32
Każda kobieta potrzebuje czułego i opiekuńczego meżczyzny, który byłby zawsze w pobliżu, tego poczucia bezpieczęństwa. Każdy meżczyzna ma jednak w sobie coś z samotnika. Najczęściej wieczorami, kiedy my potrzebujemy ich, albo chcemy sie z nimi podzielić przezyciami z całego dnia, oni potrzebują troche czasu tylko dla siebie: na drzemkę na Panoramę, na golenie,na \"Teraz my\", na mecz i piwo. I o ile mecze oglądamy razem o tyle w reszcie przypadków słyszę zazwyczaj :\" Czy możesz na chwilę przestać gadać? Oglądam\". A potem odwracają sie plecami i idą spać:(. Mężczyźni myślą, że nie muszą nam mówić \"kocham cię\", przecież ważniejsze są czyny. Oni dowód swego uczucia dają naprawiając radio, nosząc nasze zakupy (czasem) i wbijając kolejny gwoździk na obrazek, bo \"przeciez zawsze chciałaś mieć więcej obrazków\". Nie wiem skąd to się bierze. Może z tego, że mówi się: kobieta jest po coś lub dla kogoś, mężczyzna poprostu jest, sam w sobie. I myśli,

Dodaj komentarz