lis 07 2006

Na prośbę: przepis na prośnianki


Komentarze: 24

Do lasu należy pójść z nożem (mimo zimna są strasznie robaczywe).

Prośnianki odmoczyć z piasku w słonej wodzie, oprószyć mąką, usmażyć na patelni w dużej ilości oleju, posolić na talerzu i zjeść.

:-)

fanaberka : :
Marcel
23 kwietnia 2015, 22:06
hej wszystkim

Bardzo ciekawa strona
Dorma do Fanaberki
09 listopada 2006, 11:40
Fanaberko.. Z tej całej radości, że już działa nasza \\\" Orgia\\\" napisałam dla Was jesienny erotyk:). Do przeczytania oczywiście na Poezji.org
Klu
09 listopada 2006, 10:27
Czaru grzybkowego największa tajemnica to nie perspektywa dymiącego zapachami talerza z grzybkami i pełnego od grzybów brzunia ... to po grzybobraniowe sny z łębkami grzybkowymi w roli głównej, to ta grzybowa przedziwnie uzależniajaca estetyka, to ten totolotek łagodnie podnoszący poziom adrenalinki...
Dorma do Fanaberki
09 listopada 2006, 08:24
U mnie też jest jeden taki wujek, który codziennie potrafi chodzić na grzyby, a potem je rozdaje. Lubię sobie czasem zjeść, ale ktoś je musi najpierw oczyścić, obrać pokroić, przygotować. a z grzybami to kupa roboty jak dla mnie.
F do Martyni
08 listopada 2006, 18:40
Witaj, Krajanko, jak miło!!
:-D
F do salmy
08 listopada 2006, 18:39
A są tu tacy na blogowisku, co mnie leczą lepiej niż psychodelirki, czy jakieś takie cóś.
:-D
F do b-m
08 listopada 2006, 18:37
Przypomniała mi się ta piosenka, dobre to było, lepsze niż grzyby, fakt :-)
08 listopada 2006, 18:37
...o przepraszam ...u nas też mówi się prośnianki;)....
F do Kobiety
08 listopada 2006, 18:36
Grzyby w pomidorach? Obił mi się o uszy taki przepis, jakaś odmiana leczo, ale nie próbowałam.
F do Klu
08 listopada 2006, 18:34
Klu, Ty to poeta jesteś :-)))
Problem w tym, że Tata ma palniki, nie blachy.
Nie, do wersji frytkowej to tej potrawie daleko. Dużo oleju - znaczy tyle, że widać.
Lubię kanie z blachy :-)
F do Dormy
08 listopada 2006, 18:31
Przyznam Ci się, że rzadko zbieram grzyby, czasem najwyżej jakieś sfotografuję. Tata za to wyrabia rodzinną normę, wszyscy mamy pełne zamrażalniki, a Tata piwnicę pełną słoików. Sam tego nie zje hahaha.
F do mady
08 listopada 2006, 18:28
to jakaś nazwa lokalna, nigdzie dalej się z nią nie spotkałam.
Blaszaki są najsmaczniejsze, tylko faktycznie ten cholerny muchomor...
F do pfi
08 listopada 2006, 18:26
kluchy lepiej niż kartoflanka, a grzyby lepiej jak kotlety.
:-)
salma
08 listopada 2006, 17:10
a ja chciałabym przepis na dobry humor,masz?:)
b-m
08 listopada 2006, 11:46
A ja lubię pomidory bez grzybow, cos jak Starsi Panowie. Może dlatego, żem starsza pani?
kobieta zamężna
08 listopada 2006, 09:51
ostatnio w moich kręgach wszyscy namiętnie robią grzyby w pomidorach
Klu
08 listopada 2006, 09:43
a gdyby je tak zrobić na blasze jak surojadki i gruboziarnistą potraktować solą albo na masełku na rozgrzanej patelni niczym rydze albo w jajku i bułce tartej - niczym kanie...
Głeboki olej sprawia, że widzę prośnianki w wersji frytkowej a nie fanaberkowej.
Jak idę z panią na rydze - gąsek wcale nie widzę
;-)
Dorma
08 listopada 2006, 08:27
Ja też znam super przepis na kluski kładzione z twarogu. Je się na słodko.. Pycha..

A co do grzybów, to nie jestem smakoszem i nie umiem ich robić. Jak ktoś dobrze zrobi i mi poda to zjem. Szczególnie lubię w jesiennej jajecznicy :). Jeszcze gorszym jestem zbieraczem. Sama w las się nigdy nie wypuszczam i to głownie nie dlatego, że nieznam się na grzybach, ale dlatego, że zanim znajdę choć jednego już się zgubię w tym lesie. Jakieś 2 miesiące temu wybraliśmy się na grzyby.Nie byłam na grzybach kilka lat, a i Piotrek smęcił juz od dłuższego czasu więc się zgodziłam. W tę moją jedną wolną od pracy, szkoły i praktyk niedzielę wstałam o 6.00 ( cóż za poświęcenie)i poszliśmy. To co zobaczyłam w lesie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Poszłam tam z jedna małą siateczką i jeszcze się dziwiłam po co wszystkim wiadra. Skończyło sie na tym, że nie było tych grzybów gdzie wsadzać, wysypywały się nam po drodze.

Prośnianki? Chyba nigdy nie
mada
08 listopada 2006, 08:18
a skąd ta nazwa \"prośnianki\"? - znałam tylko \"zielone gąski\" - to poza kurkami jedyne \"blaszaczki\" które zjadam z apeeeetytem:)
pfi
07 listopada 2006, 23:41
hm...a jak to smakuje?:)
07 listopada 2006, 21:27
...ciepłe ...ale smaczne;)....
07 listopada 2006, 20:24
byle nie na ciepłe kluchy hahaha
07 listopada 2006, 20:12
...ja też znam fajny na kluski na wodzie;)....
07 listopada 2006, 20:04
prośnianki dobre, ale przepis na kluski na wodzie podaj:)))))

Dodaj komentarz