kiełek
Komentarze: 11
Ty się popielatka nie nabijaj z mojego kiełka, zawodowi haikowcy przełknęli go bez popicia, inni zawodowcy też. :-)))))))))
Dzień już chyba w połowie: paznokcie w kompoście, w pedałach ponad 10 km, kuchnia zarzucona kalafiorami, brokułami... nie będę wyliczać. Siadłam do kompa ze słodzoną herbatą i czereśniami, żeby przeczekać znajomą trzęsionkę - za dużo insuliny, za mało cukru, zaraz się wyrówna.
Chyba się właśnie wyrównało. Niebo, przed chwilą niebieskie, zrobiło się całe czarne, a Paskuda boi się burzy...
Dodaj komentarz