"Co ma wspólnego szczerość ze sztuką? Prawda to co innego"
tak mi się samo otworzyło
:-)
marii
25 września 2006, 19:01
chciałam zapytać czy tak w ogóle to ty napisałaś wiersz jest takisobie ale ja bym lepszego nie napisała chociaż ma 5 z polaka
Klu
11 września 2006, 11:50
Podchodzę do tej od dni kilku notki jak pies do jeża - obawiajac się mętu wielgachnego. Otóż obawiam się, wbrew powtarzanym aż do zbanialnienia, wkoło i od wieków truizmom o nieodzowności używnia prawdy w Sztuce jak i służbie przez sztukę prawdzie, że Pani Poetka w tej prowokacji słowniej trafiła w sedno... Sztuka bywa też niekiedy kłamliwym gusłem.
Blog to nie Autorka, wierzeje otwarte na oścież ;)
Skorzystałam z linka, świetny wywiad.
Tam dalej Błoński idzie na całość w określeniu mocy słowa: to nie tylko porządkowanie i modyfikacja rzeczywistości, ale kreacja, tworzenie. Zgadzam się z nim, doświadczyłam ;)
[Słowo ma niewątpliwie jakąś moc, która pozwala mu \"tworzyć\" rzeczy. Nie w takim znaczeniu, że przysparza światu materialności. Ale w takim, że jakaś rzecz (dotychczas nierozróżnialna wśród innych) nabywa swoistości, zaczyna więc istnieć w słowie jako to, czym jest... Można powiedzieć, że dzięki językowi człowiek kontynuuje twórczy gest Boga. Tylko że w tym przypadku nie jest to kreacja ex nihilo.]
lech
09 września 2006, 12:01
z przyjemnością czytam twojego bloga- zajrzyj na www.blog-jurand-też ciekawy aczkolwiek ...lekko prymitywny,co o nim sądzisz.
andy
09 września 2006, 07:53
Zielony - chyba Stendhal...
zielony
09 września 2006, 07:43
Gdyby było Duże S (Sztuką), to bym rozumiał, że.
Czym jest sztuka bez prawdy? Swojej własnej - nie tej obiektywnie zmierzonej \"szkielkiem i okiem\". (proza jest zwierciadłem przechadzającym się po gościńcach życia - napisał kiedyś ktoś ;)
Skorzystałam z linka, świetny wywiad.
Tam dalej Błoński idzie na całość w określeniu mocy słowa: to nie tylko porządkowanie i modyfikacja rzeczywistości, ale kreacja, tworzenie. Zgadzam się z nim, doświadczyłam ;)
[Słowo ma niewątpliwie jakąś moc, która pozwala mu \"tworzyć\" rzeczy. Nie w takim znaczeniu, że przysparza światu materialności. Ale w takim, że jakaś rzecz (dotychczas nierozróżnialna wśród innych) nabywa swoistości, zaczyna więc istnieć w słowie jako to, czym jest... Można powiedzieć, że dzięki językowi człowiek kontynuuje twórczy gest Boga. Tylko że w tym przypadku nie jest to kreacja ex nihilo.]
Czym jest sztuka bez prawdy? Swojej własnej - nie tej obiektywnie zmierzonej \"szkielkiem i okiem\". (proza jest zwierciadłem przechadzającym się po gościńcach życia - napisał kiedyś ktoś ;)
Dodaj komentarz