B-m - od lat męczy mnie gdzie przeczytałem (w jakimś opowiadaniu?) historię pobicia więźnia przez drugiego - ten ostatni tak wytresował jakiegoś pająka, że jak rozścielał sobie do jedzenia na stole płóceinną szmatkę to pająk zjeżdżał po okruchy czy coś tam. A kolega ukatrupił pająk bo tak miał... No i treser skuł mu pysk... Ciekawe czy jest możliwe wytresowanie tak tego \"zwierza\"...
andy
08 grudnia 2005, 15:14
Dotyk-Anioła - a jakby to był anielski pająk to co? :)))
ja powiem jedno - fuuuj, nie mamy zimy, jest podobnie jak i u Was, czyli kaluzyscie i dzdzyscie
b-m
08 grudnia 2005, 10:46
Ja nie lękam sie żadnych takich. Jak im co grozi to przenoszę na bezpieczne miejsca. Dla mysz zostawiam specjalne jedzonko na biurku - przychodza po nie nawet, gdy przy biurku siedzę. Pająkom, które czesto wpadaja do wanny i sie tam męcza, zostawiam szmatę zwisajaca, zeby mogły wyjść.
Stefen
08 grudnia 2005, 10:20
ja mógłbym pocałować nawet w czułki taką piekność
archeona
07 grudnia 2005, 22:53
Bleee. Od dziecka na widok takich to potworóz, nawet jeśli sa w telewizji, swędzą mnie stopy i podwijam paluszki. Teraz też swędzą. O, fuu!
Mamy tego więcej. Jutro wystawa wyjeżdża, trudno...
mada
07 grudnia 2005, 20:02
baardzo fajna fotka:)
a z jakiej okazji w szkole takie stwory - jakaś wystawa, czy giełda ..., bo to chyba nie jest maskotka przynoszaca szczęście na klasówce?:)
a z jakiej okazji w szkole takie stwory - jakaś wystawa, czy giełda ..., bo to chyba nie jest maskotka przynoszaca szczęście na klasówce?:)
Brrr!!!
Dodaj komentarz