głosy sikorek bogatek są niepowtarzalne,...
Komentarze: 9
(Z mchów i paproci, czyli oj co to będzie)
Silny ból kontuzjowanej przed laty nogi, godzina drogi do domu, środek lasu, a w zasięgu wzroku polana elfów :-).
Cóż, posiedziałam z nimi chwilę, ja w swojej kurtce w kolorze zimowych liści, one w swoich czapkach niewidkach :-). A tam pospieszna krzątanina kosa i miłosny koncert sikorka - przelotna chwila ciekawości, niezobowiązujących, estetycznych poruszeń.
Ps. Coś tu było o R. Ocenzurowane.
Dodaj komentarz