lut 23 2005

gdzie te ptaszki kwiatki i motylki...


Komentarze: 8

Balkon niedostępny – lęk wysokości rozrasta się z wiekiem, na szczęście dotyczy głównie drabin, dachów i balkonów.. Przed rokiem w górach musiałam uważać, czasem czułam się oszołomiona, ale było świetnie.

 

Z okna oglądam dachy sąsiednich wieżowców. Kawki już siedzą na jajkach, a zachowania gołębi wskazują, na ich intensywną produkcję.

 

Miasto zalane szarą mazią. Po dwa razy dziennie odwiedzam zaprzyjaźnioną panią stomatolog. Przekroczyła pięćdziesiątkę i pokonała dwa nowotwory piersi, zachowując rzadką urodę, świetną figurę, szczególny wyraz twarzy, aksamitny głos. Przebywanie z nią to przyjemność, ma talent, klasę i jest piękna.

 

Poza tym to, co najgorsze, czyli nowe plomby w jedynkach, mam już za sobą, pokonałyśmy też z popielatką buteleczkę malibu, smaczne i działa, polecam.

 

Oglądam w necie obrazy i kwiatki, tęsknię za domem, dziećmi, zielenią, słońcem, ramionami R, wiosennym zapachem ziemi w ogrodzie, kiełkami tulipanów i jeszcze za czymś, co powoli mija, i już pewnie nigdy nie wróci, a trochę szkoda, bo to był pewnie ostatni raz.

 

 

fanaberka : :
kobieta zamężna
24 lutego 2005, 09:03
poprostu chyba mam doła - przejdzie :)
23 lutego 2005, 19:22
Rzeczy, które nigdy nie wrócą są najpiękniejsze :)
23 lutego 2005, 16:47
Zjawisko mijającego w górach lęku wysokości znam z własnego doświadczenia:)
Monika ze Scholandii
23 lutego 2005, 13:01
Jak się jest daleko to się docenia to co mamy na codzień. Ale niedługo wrócisz, i do domu i do pracy :) Ja się czasem boję wejść na stołek, albo umyć okna a mieszkam tak pomiędzy I a II piętrem. Mieszkałam 16 lat na IX, ale tam okna umyłam tylko raz. Przy końcu to już nawet potrafiłam wyjrzeć przez balkon. Mam kuzynów na XVII piętrze, ale u nich na balkonie mam miękkie nogi. A gór też się boję ...
23 lutego 2005, 10:59
o właśnie, uśmiechnij się!...ech te kawki, kawki... ;-)
23 lutego 2005, 10:18
tak jest :-)))
23 lutego 2005, 09:47
...to jest własnie dla mnie zastanawiające, kilkakrotnie już sie z tym spotkałam i tak jest również w moim przypadku, mam lęk wysokości balkonowy, dachowy i każdy inny a w górach gdzieś to ginie i czuję się tam jak ryba w wodzie ...
23 lutego 2005, 09:47
...spróbuj się uśmiechnąć Fanaberko, choćby teraz....

Dodaj komentarz