sie 26 2003

Faceci...


Komentarze: 7

Pod moją nieobecność w domu moi cudowni mężczyźni uprali wykładzinę dywanową przy użyciu płynu do mycia naczyń i dużej ilości wody! Hihi... Efekt okazał się piorunujący: od dziś mamy nową wykładzinę :)))) Zaraz wyniesiemy książki i meble, jutro spróbujemy ją rozłożyć. Życzcie mi miłej pracy! Pa!

fanaberka : :
26 sierpnia 2003, 22:00
taaaak faceci są nieziemscy ;)
26 sierpnia 2003, 20:20
hihihihihih
26 sierpnia 2003, 20:09
Rozumiem, że ta nowa jest ze sklepu? Może o to chodziło?
Jarcia_w_obronie_mężczyzn:)
26 sierpnia 2003, 19:59
no ładnie ładnie... mężczyźni chcieli pomóc a tu takie fanaberie:)))) no i dogódź tu babie, a ciągle narzekają, że im faceci nie pomagają;))))
26 sierpnia 2003, 18:47
Ludwikiem? ;-) I co, zmieniła stan skupienia?
26 sierpnia 2003, 18:28
No to niezły pasztet..... mam nadzieję,że się nie pokruszy....
26 sierpnia 2003, 18:17
płyme do naczyc.. i tak nie jest zle.. mi w latach bycia podstawowkowym szkarbem zdarzyla sie chcec uprania wlasnie dywaniu ("mamusia sie ucieszy")..no i "upralam" ten dywan... szmponem do włosow..oczywiscie tez nie caly dywan,... no bo szmpon sie skonczyl

Dodaj komentarz