czas
Komentarze: 11
Miły wieczór z Kicią :-)
Apollo spuchł od zęba, dałam mu kartę do bankomatu, niech robi, co chce, czy ja mam jakieś małe dzieci? Iwcia w skowronkach.
Zimno mi.
Rano telefon z pracy: „zwolnienie zwolnieniem, ale musisz się tym zająć, kto ma to zrobić, chyba nie ja!” No tak, płacą mi za to 30zł miesięcznie, cztery miesiące i wystarczy na dentystę.…
Skończył się węgiel, palimy drewnem. Mam czas, mogę siedzieć przed paleniskiem i gapić się na iskry. Kiedyś tam, w tamtej starej kuchni, śliniłam palec, dotykałam i słyszałam „pssytt”.
Dodaj komentarz