sty 30 2004

chyba


Komentarze: 14

I tak oto łajba gotowa, żagle postawione, nawet trochę wiatru w plecy, tylko cumy chwytają się nabrzeża. I trochę strach spojrzeć na burtę, bo nie wiadomo, co tam napisane, może jakaś Santa Maria, albo inny Titanic.

 

Przed kilkoma minutami wróciłam do domu, od razu komputer, Internet, blogi, poczta, emocje, a jeszcze sama do końca nie wiem, o co mi chodzi z tym Titanicem, chociaż chyba wiem…

 

fanaberka : :
03 lutego 2004, 13:49
Ale wróć tutaj...
02 lutego 2004, 15:07
Titanic to dobry statek. Należy tylko dobrze go wybrać dobry kurs i nie lekceważyć gór lodowych :-)
BanShee
01 lutego 2004, 00:24
Titanic reaktywacja? :P
nie_taka_zla
31 stycznia 2004, 22:45
Zaraz.Nie podoba mi sie Kochana,to co u mnie napsilas.Dlaczego ty konczysz?Kazdy Fanaberko,ale nie ty!
31 stycznia 2004, 19:13
znaczy sie rozpoczynasz rejs...
31 stycznia 2004, 16:21
Upieram się przy swoim; chwilowy zamęt jest tylko...chwilowy.
31 stycznia 2004, 15:54
luknij co mi napisał.....odezwij sie jeszcze bo niewpisalm twojego nr
30 stycznia 2004, 22:35
A ja nie wiem co powiedzieć...
30 stycznia 2004, 20:37
Nie mogę sobie wyobrazić Ciebie pogrążającej się, jak Titanic, w otchłań. Już to kiedyś powiedziałem - za silna jesteś!
30 stycznia 2004, 20:01
oj tez bym pojechala gdzies ech
iwcia-iwon
30 stycznia 2004, 19:46
Ja też już jestem pewna.
agakarolewska
30 stycznia 2004, 18:17
Ja siedze na Titanicu..tego jestem pewna..
30 stycznia 2004, 16:22
ale nie spuentowałam : mnie cumy ciągną do brzegu, od szamotania się z reguły więc tonę.. jednym słowem - chyba warto ciąć cumy choćby tępą żyletką.
30 stycznia 2004, 16:18
a wsiadali wszyscy do Titanica aby przeżyć przygodę swojego życia. Im się nie udało, ale Tobie.. morze pomoże ;-) [takie ładne nawiązanie do wody i od razu o wakacjach pomyślałam..ech..]

Dodaj komentarz