Chyba mam mięśnie!
Komentarze: 12
Bóle mięśni (czyżbym je miała?) po wczorajszej siłowni sprawiły, że szybko porzuciłam jesienne porządki w ogrodzie. Przez wzgląd na chorego Piotera Mężuś napalił w piecu. Jest cieplutko i miło, szkoda, że leniwe krasnoludki nie chcą pójść po zakupy.
Książka zdjęta z maminej półki o dziwo mnie pochłonęła. Zwróciłam na nią uwagę z powodu tytułu: „Poszukiwacze muszelek”. Muszę ją szybko skończyć i odstawić na miejsce – Mama chętnie pożyczała książki, ale nie lubiła, gdy ktoś je przetrzymywał…
Dodaj komentarz