bez ładu i składu
Komentarze: 4
Co za cholerna pogoda, wszystko mnie boli, zwłaszcza to, czego już nie posiadam, bo mi wycięli. R. opryskliwy... no kocha mnie kocha, a co ma nie kochać: pierze taka, gotuje, bałagan jej nie wpienia, w łóżku chętna, o kasę nie pyta, z nieobecności nie rozlicza, chodzi się śmieje, nie za wiele wymaga, nie opieprza...
Czasem czegoś żałuję, takich tam drobnostek, np. tego, że nigdy się nie dowiem jakie by było moje życie przy boku kogoś, kto ożenił się ze mną z powodów innych, niż poczucie obowiązku.
Ech świecie wirtualny, cóż bym bez ciebie poczęła... wczoraj głupi mail na liście dyskusyjnej Scholandii, a dziś obśmiałam się do łez.
Dodaj komentarz