analiza
Komentarze: 4
Robal zasnął, ale ja wciąż tu tkwię – żal mi nocy. Słucham muzyki, ugniatam masę solną i kleję koraliki. Pomaluję je jutro lakierem, powiążę w sznurki i będę piękna ;-)
Paskuda nadal przyjmuje lekarstwa – nadziewam nimi kawałeczki kiełbasy. Dzisiaj wypluła śmierdzącą tabletkę.
- Musisz bo zdechniesz – powiedziałam.
Popatrzyła na mnie, a potem zlizała lekarstwo z podłogi.
Nie wiem, czy to sprawa mądrości czy tresury. Może nie tylko my, ludzie, wiemy o śmierci, może nie tylko my płacimy za rozum.
Dla niewtajemniczonych: to nie jest analiza moczu właścicielki bloga :-)
Dodaj komentarz