cze 13 2007

złotooki


Komentarze: 9

Kończy się dzień. Ciężki deszcz gromadzi się w chmurach i rzuca cień na rzekę.

 

Wiotkie, zielonkawe złotooki wyłaniają się z wody i siedzą na mokrym piasku, przed odlotem. Idę ostrożnie, uważnie stawiam stopy. Myślę o tym, co jest i czego nigdy nie było. Ostry piasek pod skórą, wiatr, powietrze.

 

fanaberka : :
14 czerwca 2007, 19:01
i ta barwa ,zaglądam już tutaj ileś razy i napatrzeć sie nie moge
14 czerwca 2007, 17:30
Zdjęcie cudownej urody. Wisła unosi sie jak te Twoje jak im tam owady i za chwile odfrunie ,ze strachu przed burzą oczywiście.Gratulacje.
Fanaberka do Malinowej
14 czerwca 2007, 17:15
I tam się lepiej zajmuj tym złotowłosym kijem od szczotki, a nie jakieś fruwaki w głowie!!!
14 czerwca 2007, 17:10
Bo mi sie bakterie wykończyły w aparacie, poleciałam do chałupy i wróciłam po 3 godzinach, ale już tylko widoczek został, a wk... byłam!!
14 czerwca 2007, 14:09
nawet dziecko wie że jak zdjęcie jest to tytuł ma być do zdjęcia czyli w tym przypadku np \"widoczek\" a jak owad to niech owad będzie na zdjęciu a nie takie fanaberie...albo pisze o jakiś stopach, zielonookach a na zdjęciu tylko drzewo..kurna no
14 czerwca 2007, 09:28
No wreszcie przeczytałam tytuł i załapałam. :-D Ech, ta podświadomość...
Fanaberka do Malinowej
14 czerwca 2007, 09:07
A ty sie tu nie mardrz kurna :-D
Fanaberka do Malinowej
14 czerwca 2007, 09:05
Takie zielonkawe, wiotkie owady, czasem można je zobaczyć jak siedzą na firance. Larwy żyją w wodzie, a Wisła jakoś wyjątkowo im podchodzi. Już drugi raz widziałam ich masowy wylot, po raz pierwszy w Murzynowie kilka lat temu.
14 czerwca 2007, 07:43
Kurna jaki znowu złotooki......

Dodaj komentarz