lip 09 2003

Paskuda


Komentarze: 4

Paskuda wreszcie bez szwów, opatrunków, kaftana i kołnierza! Dobra, dzielna sunia "wylizała się", a tak bardzo się o nią bałam.

Wreszcie spędzę spokojną noc we własnym łóżku. (przez kilka nocy "spałam" obok niej na podłodze w przedpokoju - nie żartuję:)

Wieczór piękny, maciejka pachnie....

fanaberka : :
10 lipca 2003, 10:30
Witaj goroca na blogowisku!
09 lipca 2003, 21:18
I dziękuję za linka! :-) :-) :-)
09 lipca 2003, 21:17
Acha! I ja baardzo lubię nasturcje!
09 lipca 2003, 20:51
a ja ci wierze co do spania kolo psiaka... jak nasz kroolis byl chory to w nocy sie budzilam i nasluchiwalam... ciesze sie ze sunia zdrowieje!!!!:)))))

Dodaj komentarz