cze 26 2006

Moczydło


Komentarze: 2

Chodziłam dzisiaj po dnie jeziora, wśród zamierających grążeli. Czajka próbowała wywieść mnie w pole, ale nie było żurawi, które każdego roku lęgły się na kępach. Coś się stało, chyba nieodwracalnego, z tym odludnym miejscem w głębi lasu. Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek stracę i Moczydło i żurawie.

 

 

fanaberka : :
26 czerwca 2006, 23:58
Być może coś mam, może kiedyś to zobaczę.
Dziękuję :-)
b-m
26 czerwca 2006, 19:48
Czytam tu u corki piekne ksiazki dosc mlodego Francuza (po francusku) - Kristiana Bobin i w jednej z nich napisal: Gdy sie cos ma, to w tym samym czasie czegos sie nie ma.
Co wiec masz, jesli zurawi i mokradel juz nie...

Dodaj komentarz