lut 02 2005

Maheczek


Komentarze: 8

Rozszyfrowałam stosik sprawdzianów, a teraz dla równowagi czytam sobie w DF opowieść Grynberga o Marku Hłasce, świetny tekst (a niech tam sobie pyskują na forum), uzupełniony poruszającymi fotkami, barwny, przy tym wiarygodny, o męskości, talencie, sukcesie, emigracji, nałogu, samotności, upadku, śmierci i sławie.

I dowiedziałam się przed snem kilku rzeczy o facetach: że np.“nic tak nie wzmaga męskiej potencji jak parę dobrze napisanych stronic”

:-)))))))

 

fanaberka : :
potencjalnie NiN
03 lutego 2005, 17:28
no pewnie !:D
02 lutego 2005, 19:51
hmmm znaczy sie polecasz, uwielbiam pisarstwo Hlaski
02 lutego 2005, 13:42
sprawdziany - na szczescie to juz za mna. przynajmniej od strony ucznia ;)
02 lutego 2005, 10:47
ciekawa konkluzja- czy grafomani są najlepszymi kochankami?????
kaisa
02 lutego 2005, 10:10
wolalabym pisanie sprawdzianow zamienic na ich sprawdzanie:):*
kobieta zamężna
02 lutego 2005, 09:36
:)
02 lutego 2005, 09:06
...e tam, poczucie dobrze spełnonego obowiązku, ot co!... :)
kindziorek
02 lutego 2005, 01:17
...ale chyba zależy u jakiego mężczyzny?... :)

Dodaj komentarz