sie 24 2004

mączka


Komentarze: 18

Noce, kiedy pobliskie zakłady drobiarskie produkują mączkę kostną są dla nas bezsenne. Pomyślałam nad ranem, że gdyby Hania oddała mi 1600zł, które mi wisi od roku, mogłabym wymienić okna w sypialni na szczelne... albo spokojnie pozałatwiać sprawy w księgach wieczystych, przysłali ponaglenie, grożą karą od 500 do 10.000złotych. Zajrzę tam dzisiaj, zaraz po lekarzu, niechętnie, przekroczenie progu sądu wiąze mi się z przełamaniem jakichś wewnętrznych barier, brrrr...

Tak naprawdę chcę do lasu, choć ten miejscowy jest jakiś dziwny, bardzo suchy, świetlisty, z obkurczonymi, koślawymi sosnami. Wolałabym w góry: urwisko, a w dole ciemne, poszarpane chmury...ech, to nie dla mnie, lęk wysokości, jeszcze jedno ograniczenie, równie istotne jak brak kasy, czy wiek.

Cóż, kończy mi się kawa, pita w domu, nie w ogrodzie, choć niebo błękitne a trawa skoszona :-)), ale sobie zajrzałam do kilku Waszych okienek.

Hejka.

fanaberka : :
26 sierpnia 2004, 11:34
:-)) nie mam fotek w necie, ale mam na twardym, więc mogę przysłać ;-))
26 sierpnia 2004, 11:34
ps. wszystkie 300??? ;-)))
Stefen
26 sierpnia 2004, 07:59
Ciekawe czy lubisz kurczaki?:)))
mada
26 sierpnia 2004, 07:52
ten \"dziwny las\" swój wygląd zawdzięcza pewnie zakładom drobiarskim:( niedaleko mnie jest hodowla świnek (spoora hodowla) i zapachy które dochodzą \"z wiatrem\" w moje okolice, jakoś tak zniechęciły mnie do szyneczki!
26 sierpnia 2004, 00:02
Wisi od roku? To odsetki niesamowite! :)
25 sierpnia 2004, 22:18
nic nie powiem poza tą \'hejką\' - ciepło nadana wraca dwa razy mocniej rozgrzana. PS. witam i pozdrawiam.
25 sierpnia 2004, 17:29
hmmmm... las samotnie to chba nie najlepszy pomysl.. .chociaz?
qe?
24 sierpnia 2004, 21:03
nieciekawe sasiedztwo
Fanaberka do y
24 sierpnia 2004, 18:15
zaraz zajrzę do mapy, mam taką fajną najbliższej okolicy, dzięki :-)
24 sierpnia 2004, 17:28
hejka:)
kosmetyczka
24 sierpnia 2004, 17:16
Hanię prosto w banię
NiNcognito
24 sierpnia 2004, 16:01
ja tez sobie zajrzalem, hejka!
24 sierpnia 2004, 15:21
A próbowałaś woskowych zatyczek do uszu? :-)_))
24 sierpnia 2004, 14:53
I co Ty chcesz od tych swoich lasów?! znam je, bywałem... podobają mi się :) A w góry to chyba się spóźniłaś, zdaje się, że wróbel właśnie stamtąd wrócił... :-)
y
24 sierpnia 2004, 14:24
A co powiesz na las obcięty przez stromy brzeg Wisły ? Masz do niego tylko jakieś 25 km. - za Skurczą (to za Wilgą), z parkingów trzeba się trochę cofnąć brzegiem rzeki w stronę tej wsi. Chyba spodobało by Ci się.
kaisa
24 sierpnia 2004, 14:17
hm....:) to co ona sobie do cholery robi...? niech odda....
24 sierpnia 2004, 11:04
bo to PoLska- nie eLegancja FranCja...
24 sierpnia 2004, 10:46
Teraz każdy straszy karami.....trzeba spokojnie. I trudno jest od kogoś wydębyć długi...takie czasy.....

Dodaj komentarz