lut 28 2007

Łańcuszek blogowy


Komentarze: 10

No dobra. Iwciom się nie odmawia. Pięć tajemnic, ostatnia najbardziej bolesna:

W pierwszej liceum Meduza zapytała jak się nazywa nauka o ptakach, a ja podniosłam rękę i powiedziałam: „ginekologia”. Byłam ciekawa co to za ciasteczka leżą u Taty na szafce i się najadłam kocich chrupek. Kiedyś uciekła nam duża świnia i długo ganiała po polach, mężczyźni nie mogli sobie z nią poradzić. Dopadłam ją i tak mocno uczepiłam ogona, że z kwikiem, ciągnąc mnie zza sobą, sama wróciła do chlewa. Pewnego dnia wystroiłam się w letnią sukienkę i zamiast do szkoły poszłam na zamarzniętą łąkę, żeby trenować jazdę figurową na lodzie. Nie przyszło mi do głowy, że lodowisko, kreacja i „perfekcyjnie” kręcone piruety są  doskonale widoczne z okien klasy. Pół szkoły miało ubaw po pachy :-) Obudziłam się ze strasznym uczuciem, że siusiam do łóżka. Zdjęłam mokre majtki i ubrałam w nie śpiącą jak kamień Popielatkę :-)

 

 

 

Łańcuszek przekazuję w następujące ręce:

Harley

Kapciuszek

Kri

Andy

Major

Dorma

 

PS. Pewnie nie dadzą się sterroryzować i łańcuszek upadnie hehehe

 

 

fanaberka : :
04 marca 2007, 21:13
Olać fiskusa hehehhe. Zawsze Popielatka mnie rozliczała, teraz kto wie, czy tego nie oleje z zemsty.
04 marca 2007, 21:11
Czym się różni fikus od majtów? Niczym: fikus uschnie a majty wyschną.
andy
04 marca 2007, 13:19
ewentaualnie - ponieqważ termin rozliczen podatkowych się zbliża - do fiskusa!
andy
03 marca 2007, 13:27
Lepiej do fikusa niż w majty ;)
02 marca 2007, 22:50
Faceci!!!! Znam takiego co sikał do fikusa. :-)))))))))))))
andy
02 marca 2007, 11:02
wracamy z wczasów(wagonowych oczywista), mam kupiła jakieś plastikowe kubki do zebów, ja byłem przekonany, że one były na wyposażeniu tego wagonu. I w pełnym przedziale wyglosiłem pytanie pełnym potepienia glosem: Mamo, skąd masz, ukradłaś? Matka do tej pory ma traumę a jak ktoś w rodzinie ma coś fajnego to otrzymuej pytanie: Skąd masz, ukradleś? :))
andy
02 marca 2007, 10:59
ta ostatnia niezła, zacieranie śladów przestępstwa, mnie się nie udało bo sikałem do glinianego nawilżacza powietrza, zawieszonego na kaloryferze i matce podpadło co to tak capi \"mocem\" :( Niezła była tez akcja z probowaniem na wsi czy wapno w dołku na pewno zaskorupiałe jest, nie bylo, miałem wapienne sandały :-)
01 marca 2007, 20:56
Zemsta będzie slodka:))))))
Dorma
01 marca 2007, 08:43
a ja ? też chcę się bawić :)
28 lutego 2007, 23:43
... czy Popielatka dowie się o tym dopiero teraz?:)....

Dodaj komentarz