wrz 25 2003

Kobieta pracująca


Komentarze: 14

Ach, jak mam dzisiaj dużo pracy!!! Wpadłam tylko na chwilkę do domu i zaraz muszę wracać! Mam tylko takie intymne pytanie: Powiedzcie, Kochani, czy zdarzyło Wam się kiedyś, żeby gdzieś tam pod spodem, pod całym tym sztywniackim garniturkiem, doprasowaną bluzką, makijażem i woalką perfum, nie w przenośni, a dosłownie posiusiać się ze śmiechu?

 

fanaberka : :
początkujący
26 września 2003, 23:56
Mnie to się nie przydarzyło,koledzy też się do tego nie przyznają a koleżanki-owszem tak.Wynika to zapewne z tego że kobiety mają krótsze cewki moczowe i słabsze "zawory".
26 września 2003, 09:55
Sama jesteś siódmą małpą! To jest rok mojego urodzenia!!! Certyfikat certyfikatem, a słówek sie zapomina ;-0
26 września 2003, 07:35
Klemens, ja tu widzę, że ty jesteś siódmą małpą!
25 września 2003, 21:55
skoro wszyscy sie przyznaja to ja tez... Choc ja tak po cichu bo troche mi wtedy glupio bylo :P
KaZoNa
25 września 2003, 21:23
... ja kiedys o malo ci sie nie skupkalem ze smiechu :P... a bylo to na odebraniu indexu... hiehie... pani dziekan wymiekla jak zobaczyla przyszlego nauczyciela w skoorzanym plaszczu (pod plaszczem marynara:P), z dloogimi wlosami i broodka w stylu fantastiś :P ona chyba tez o malo co sie nie zesrala... :) tylko nie wiem czy ze śmiechu czy ze strachu :P pozdro
25 września 2003, 20:24
Jeszcze nie, ale jestem otwarta na nowe doświadczenia :)
25 września 2003, 19:09
Fanaberka ,cóż pyskata-To, że znów po blogach lata-To nie ujma dla niej żadna-Wystrojona w garniturek -Nie jest jakiś obszczymurek-Absolutnie nie.
25 września 2003, 18:40
nie, ale ciekawi mnie co tak Cię rozbawiło nasza "Irenko Kwiatkowska"? :]
25 września 2003, 17:43
czasem......a ty ?????
heartland
25 września 2003, 15:57
Aż tak to może nie ale to może dlatego że zwykle w służbowych sytuacjach mniej lub bardziej ekstremalnych powtarzam sobie "To się nie dzieje naprawdę!"
czarna wdowa
25 września 2003, 15:45
dzieki za wpis :) hehehe i dosłownie i w przenośni nie zdarzyło mi sie coś takiego.Na szczescie :)
25 września 2003, 15:33
No więc jeszcze raz powtórzę. FANABERKA NOBODY'S PERFECT W celu ewentualnego tłumaczenia proszę zgłosić się na korepetycje. Oferty przyjmuję pod adresem klemens7@gazeta.pl
25 września 2003, 15:30
nie,naszczescie jeszcze nie,ale pewnie byloby wesolo:)a co?Posiusialas sie w majty?:)
25 września 2003, 15:25
Nie pod garniturkiem, wyprasowaną bluzką, choć z makijażem i perfumami, przyznam się szczerze, że mi się zdarzyło, całkiem dosłowanie posiusiać się ze śmiechu:D I to była jedna z najlepszych chwil mojego życia, hehehe:DDD

Dodaj komentarz