lut 17 2006

wbrew prognozie :-)


Komentarze: 5

Śnieg spływa z wydm, paruje z grzbietów, odsłania chrust i igliwie. Powietrze wilgotne, ale deszcz nas ominął, wbrew prognozie. Siedzę tu, wypełniona wodą, lżejsza o kroplę lub dwie. Nie, nie łzy :-)

 

fanaberka : :
19 lutego 2006, 19:48
Dzięki.
Słońce? U nas na zmianę deszcz ze śniegiem.
Ślę uśmiech :-)
zielony
19 lutego 2006, 19:17
Ze śmiechu? Z głębi duszy?
A może z roztopów? ;)
U nas dziś było takie przedwiośnie roztopione, choć na polach leży gruba warstwa śniegu - drogi w cieniu są mokre \\\\\\\"po kolana\\\\\\\", auto rozpryskiwało kałuże na wysokość dachu. W starym żydowskim sztetlu - Działoszycach, czas zatrzymał się nie tylko bez pór roku, widać (i czuć) PRL - przynajmniej, fragmentami przedwojnie, a może i zabór rosyjski (?). Synagoga i kahał w ruinie (stoją jeszcze nagie mury), a obok, w domku przylepionym do bocznej ściany, ktoś jeszcze mieszka. Małe domki wokół ryneczku z resztki metalowych okuć w drzwiach i okienkach. Smutno, mimo wszechobecnego dziś słońca.
18 lutego 2006, 23:18
ze śmiechu :-D
dzieci-moje
18 lutego 2006, 20:33
To co, w takim razie, jeśli nie łzy i nie pot?
To, co myślę;)
Bogda
18 lutego 2006, 00:08
Pot ?

Dodaj komentarz