paź 19 2003

Twarz


Komentarze: 7

Czy nie wydaje Wam się, że patrząc na twarz Matki Teresy można pokochać zmarszczki?

 

fanaberka : :
20 października 2003, 14:39
to prawda co napisala InnaM :)
a g u l i n k a
20 października 2003, 06:45
hmm a skąd pomysł na taką notkę?
20 października 2003, 00:19
hmmm, dzisiaj zastanawiałem się nad jednym zdaniem, które powiedziała wspomniana przez ciebie w tej notce kobieta. Powiedziała mianowicie, po spotkaniu z wieloma, wieloma chorymi i odwiedzeniu wielu, wielu szpitali, że najgorszą chorobą, jaka dotyka człowieka jest nie rak i nie aids, ale samotność. A co do okien to mam cenną radę po moich przejściach - warto zadzwonić do rzecznika praw konsumentów - u nas jest taki w starostwie powiatowym - i sprawdzić, czy wybrana przez ciebie firma jest w porządku, czy też jest na nią dużo skarg, czy np. realizuje w rzeczywistości naprawy gwarancyjne. Acha, i nie zgadzaj się, żeby cokolwiek robili na gębę - WSZYSTKO ma być na piśmie. Tyle rad wujka z Ameryki. Na razie. Ha! Okazuje się, że potrafię czarować!
20 października 2003, 00:03
Można pokochać zmarszczki, ale tylko na twarzy ukochanej osoby:)
BanShee
20 października 2003, 00:00
a co strasznego w zmarszczkach?
nie_taka_zla
19 października 2003, 22:22
Ciekawe czy bedziesz tak mowic za pare lat..
19 października 2003, 22:13
A ja tam szukam zmarszczek na jednej twarzy i ich nie widzę, ułuda jakaś, oman czy co?

Dodaj komentarz