kwi 18 2005

przebudzenie [haiku]


Komentarze: 9

w pustej kapliczce
jeż w smudze światła
zdany na siebie

Czemu pusta ta kapliczka?
andy 2005-04-19 15:08

czemu pusta?
bo w każdej kapliczce mieszkaja jedynie nasze wyobrażenia, marzenia, tęsknoty, dumania, znaczenia, myśli. i tak naprawdę wystawiając nasze waleczne kolce zdani jesteśmy tylko na siebie. na własną moc, witalność, wspaniałomyśność karmioną blaskiem światła. można to światło nazwać bogiem, jak kto chce. i to jest piękne.
kri 2005-04-19 15:23
fanaberka : :
podreczny
19 kwietnia 2005, 19:31
nieładnie tak się pozbywać zwierzątek!

;)
kri
19 kwietnia 2005, 15:23
czemu pusta?
bo w każdej kapliczce mieszkaja jedynie nasze wyobrażenia, marzenia, tęsknoty, dumania, znaczenia, myśli. i tak naprawdę wystawiając nasze waleczne kolce zdani jesteśmy tylko na siebie. na własną moc, witalność, wspaniałomyśność karmioną blaskiem światła. można to światło nazwać bogiem, jak kto chce. i to jest piękne.
andy
19 kwietnia 2005, 15:08
Tkliwe... :)

Czemu pusta ta kapliczka?
babcia-malgosia
19 kwietnia 2005, 14:06
Kiedys hodowalam przez cala zimę jeza, pod wanna, nazywal się Tupcio i nie byl samotny. Tak sie z nami zżył, ze przed nastepną zimą wrocil do nas.
A najpękniejsze kapliczki to widzialam w Beskidzie Niskim.
Stefen
19 kwietnia 2005, 08:49
ten wczorajszy wiersz rzeczywiście zmyślny i choc nie znam sie na poezji to powiem,że ładnie zabrzmiał i na dodatek bardzo pozytywnie.Pozdrawiam Robala
kri
19 kwietnia 2005, 08:14
piękne te słowa.
każda linijka prowokuje głęboką zadumę.
uniwersalne przesłanie.
to haiku do mnie przemawia, czuję każdą strofę całą swoją jaźnią.
nie odnalazłam się natomiast w robertowych fascynacjach.
Bogda
19 kwietnia 2005, 02:19
zycie ... kiedy bylam malutka , czesto stroilam takie kapliczki , sprzatalma a babcia byla ze mnie taka dumna ... a ja bylam taka szczesliwa :)
zycie...
19 kwietnia 2005, 00:25
w kapliczce w ktorej
swiatek nie mieszka
wiatr liscie goni...


przypomnialas mi taka pusta kapliczke w sudetach.
poszlam do niej z miotla i wysprzatalam. umylam kolorowe witrazyki, wymiotlam zeschle liscie . mialam nadzieje, ze odtad zamieszka w niej jakis swiety :)
Bogda
18 kwietnia 2005, 23:53
Zupelnie jak ja ... chwilami :)

Dodaj komentarz