lip 08 2006

niektóra


Komentarze: 15

Pracujemy z Ulą w warszawskim upale po 12 godzin dziennie.

Dziś byłyśmy nad rzeką.

 

Ps. Niektóre lafiryndy to normalnie w samych gaciach, a jakby mogły, to i to by pościągały!

 

 

fanaberka : :
zielony
14 lipca 2006, 11:45
A nie było fotek tych lafirynd? ;D
zbit fg2002
12 lipca 2006, 21:56
a ja lubie lafiryndy - dla mnie to żadna konkurencja
kri
10 lipca 2006, 00:01
gwoli scisłości.
ja tu widzę jeszcze nacycnik.
a figury można ci pozazdrościć.
andy
09 lipca 2006, 21:39
Moja teściowa jak jechała do sanatorium to wśród obowiązkowych badań było badanie czystości pochwy. Trochę żartobliwie narzekała, że w jej wieku to już w sanatorium niepotrzebne to badanie ;))

Tak mi się skojarzyło, kanikuła jest :)
09 lipca 2006, 21:26
Pierwsza klasa czystości!
(to o rzece, nie o lafiryndach ;)

:-DDDDD
andy
09 lipca 2006, 20:28
Chce-odlecieć, ale w gaciach chcesz odlecieć czy pracować? ;)))
www.chce-odleciec.eblog.pl
09 lipca 2006, 19:17
ooo.w samych gaciach ?? co to to dla mnie lekka przesada..coż ja bym chciala pracowac a nie mam gdzie..pytalam,szukalam dzwonilam..wpadnij do mnie
archeona
09 lipca 2006, 18:48
Ło matko, ale to nie jest Wisła mam nadzieję, bo jak Wisła, to lafiryndy mają teraz pewnie tajemniczą wysypkę na stopach.
Cecylia
09 lipca 2006, 17:17
witaj. Zazdroszczę wody i cienia - mówią jednak,że będzie burza i to się liczy na dziś.
Pozdrawiam upalnie. CS
09 lipca 2006, 14:48
..kurde, w samych gaciach siedzę;)...
09 lipca 2006, 13:39
Miłość, nagość, natura! ;)
andy
09 lipca 2006, 13:20
No normalnie lafiryndy!!! :))
09 lipca 2006, 11:08
Chwilowy powrót do natury, nie powinien nas dziwić... Przecież na początku były same golasy... (listek wymyślili malarze)
Bogda
09 lipca 2006, 02:41
Nie dziwie sie , klimat taki egzotyczny ;)
08 lipca 2006, 22:54
No, tym razem Rusałki były dwie, to jedna mogła zdjąć drugą ;-)

Dodaj komentarz