paź 20 2003

Nie chcem ale muszem


Komentarze: 11

Dziś rano w drodze do pracy nacisnęłam dzwonek przy furtce mijanego domu. Wyszedł sąsiad w gatkach od piżamy, zakomunikowałam mu, że chcę kupić okna z lufcikiem na górze, z uchylaną dolną częścią, żeby były białe, tanie i dobre. Sąsiad podał przybliżoną cenę, umówiliśmy się na wieczorne pomiary i sfinalizowanie transakcji.

 

Pracowałam sobie zadowolona, że takie dobre czasy nastały… Zaglądam ci ja teraz na blogi… Ratunku!!! Co ja zrobiłam? I jak ja sobie z tym wszystkim poradzę?

 

Harley, Klemens, myślałam o krótkim opowiadaniu, czyżby zanosiło się na Trzech Muszkieterów II? 

 

 

fanaberka : :
hauser
22 października 2003, 14:13
okna po angielsku "windows". umie się kurcze języki.
21 października 2003, 14:51
No ładnie. Ciekawe jak będą wyglądały te okna skoro zajmujesz się "głupotami" zamiast pilnować fachowców. Ładnie tu.
20 października 2003, 23:29
A gdzie jest naszyjnik?
20 października 2003, 22:03
Najbardziej lubie w lecie wstac o swicie, kiedy Słońce sie wychyla na świat...i otworzyc OKNO...hmmm ile wpada głośow,ile zapachów i ta niesamowita rześkość poranka...nowego dnia i jego nadzieji... Pozdrawiam szanowna Pania:)
20 października 2003, 21:30
Dobre okna nie są złe ;)
20 października 2003, 19:05
...tak sobie pomyślałam, że najważniejsze są nie okna tylko to co się widzi spoglądając przez nie ....miłego wieczoru kochana .....
20 października 2003, 18:13
Nie dość, że telefon zamilkł to jeszcze edytor niewyraźnie wydrukował... hehe, z majstrami WSPÓLNIE nie chadzam spać;) o 22.00 poszliśmy WSZYSCY spać - tzn domownicy , bez majstrów oczywiście. Oj a co ja tu tłumaczę, hehehe :)
20 października 2003, 18:02
W gatkach?:D:D:D
20 października 2003, 16:56
no to ak już o oknach to ja musze sobie wymienić... hehe sie znaczy rodzice muszą :P
20 października 2003, 16:24
no te czasy zrobiły sie wygodne
nie_taka_zla
20 października 2003, 16:19
Ja tez mam nowe okna..ale nia mam lufcikow!!

Dodaj komentarz