paź 01 2006

metro


Komentarze: 21

Pomyślałam, że jest pijaną smarkulą wracającą z imprezy, może ćpunką, wariatką, a może bezdomną. Rozłożyła się na wąskim murku przy zejściu do metra. Rozrzuciła szeroko nieopalone nogi, dość szczupłe, a jednocześnie niemowlęco pulchne, jakby je tworzyły tylko kości i sadło. Zmięta spódnica zwisała do ziemi, spod zrolowanej bluzki wylewał się puszysty, biały, wiotki brzuch.

 

Musiała marznąć w porannej mgle. Przystanęłam na chwilę a ona zawiesiła na mnie wzrok i zafalowała jak gęstniejący budyń. Nie była żałosna, raczej malownicza, w tej swojej niechlujnej, wulgarnej bezczelności. Pomyślałam, że sfotografuję smarkulę i opublikuję na blogu. Sięgnęłam po aparat, a ona wydęła usta, jeszcze bardziej zwiotczała i jeszcze szerzej rozchyliła nogi.

 

Ale ja nie mogłam zrobić tego zdjęcia, nie starczyło mi śmiałości, żeby podnieść aparat, ustawić kadr, nacisnąć migawkę. Poczułam się jak pasożyt, który znalazł tłustą larwę, odpowiednią na żer.

 

Zjeżdżając schodami na peron pomyślałam, że rzadko fotografuję ludzi.

 

 

fanaberka : :
Fanaberka ---> Major
03 października 2006, 16:01
Majorze, i co dalej z tymi fotkami??
:-DDD
mjr-s
03 października 2006, 08:54
ponoć w Akademii Foto jest przedmiot traktujący o sposobach przełamywania tremy czy wstydów w fotografowaniu obcych ludzi w niecodziennych sytuacjach
onegdaj w ustce wpłynął trup do portu, wyprztykałem cały film zenitem je-em, ludzie byli bardzo oburzeni, pachniało linczem, na koniec jakiś gostek poprosił mnie o wysłanie mu kliszy ... :)
wuszka
02 października 2006, 21:07
najwyżej połeć ;).
Poetkę zdradzają fotografie :). koronkowe fanaberie, zmysł obserwacji i odpowiedni kąt w zetknięciu ze światłem. daj losie każdemu a będziemy mieli obrazotwórców (nie mylić z obrazoburcami) na pęczki. albo na naręcza. zatem przynoszę ci naręcza kamyków ;)
F --->Wuszka
02 października 2006, 20:36
Komentarz Poetki :-)
Dziękuję :-)
F --->Yoasia
02 października 2006, 20:34
Nie zastanawiałam się nad reakcją, nie spodziewałam się ataku.
:-)
F --->Klu
02 października 2006, 20:32
Dzięki, Klu.
Ps. Frotka - nowa wersja Fanaberki, fajna :-)
F --->kri
02 października 2006, 20:30
Tak, Kri, za jej plecami robię to bez mrugnięcia okiem.
F --->b-m
02 października 2006, 20:29
Właściwie, Małgosiu, to ja w ogóle nie jestem ani fotografem, ani dziennikarzem :-)
Dziękuję :-)
F --->pfi
02 października 2006, 20:28
ja nie dałam rady :-)
kri
02 października 2006, 20:28
opisujesz tak malowniczo, ze sytuację nawet bez obrazka widzę przed oczyma.
F---> XXX
02 października 2006, 20:27
Dzięki za pochwałę bloga.
A ta dziewczyna była ciekawa :-)
F --->solei
02 października 2006, 20:27
cześć, solei, miło Cię widzieć :-)
wuszka
02 października 2006, 17:48
a poza owym. przyjrzałam się. robisz świetne fotki :)))
wuszka
02 października 2006, 17:45
rozumiem ten stan. myślę, ze są dwa podejścia a jednocześnie dwa wyjścia
1. jesli dostrzegamy brzydotę tego - nie
2. jeśli dostrzegamy piękno, ale rzeczywiście dostrzegamy wewnątrz mocno i szczerze, to jest niewinność i ona będzie widoczna na fotce. wtedy tak

punkt drugi pewnie tylko dla oświeconych
ja tez jeszcze nie.
buźka
02 października 2006, 11:11
Nie wiem czy nie balabym sie na Twoim miejscu jej reajcji, bo to wlasnie reakcje ludzi moga byc rozne... Buziaki!
Klu
02 października 2006, 10:12
Szacunek - Frotko!
b-m
02 października 2006, 08:36
Nie sfotografowalas jej, bo jestes Fanaberko, myslę, przede wszyskim czlowiekiem i bardziej czlowiekiem niz fotografem - dziennikarzem...
xxx
01 października 2006, 16:33
\"rzadko fotografuję ludzi\" dlatego ten blog jest ciekawy, ludzie współcześni, w powierzchownych, ulicznych kontaktach są coraz mniej ciekawi, stają się standardowi - typowi, jak ta dziewucha; świat wokół, martwy i ożywiony, niezababrany ludzką \"nadświadomością\" jest dalej sam-w-sobie niezwykły
;)
pfi
01 października 2006, 14:51
ja bym tam pstrykneła
01 października 2006, 13:18
tak jest! przekleiłam!
:-)
01 października 2006, 13:16
trudno mi to skomentować

Dodaj komentarz