lip 12 2006

medialna notka


Komentarze: 10

 

Upał.

Czekaliśmy na deszcz, ale skończyło się na grzmotach i błyskawicach.

 

Jakiś chłopak w krótkich spodenkach rzucił się pod pociąg. Pasażerowie wysiadali po stromych schodkach, a potem opowiadali o tułowiu bez głowy.

 

 

fanaberka : :
22 lipca 2006, 22:18
Dziękuję, fajnie czytać dyskusję na moim blogu.
No kurcze, szkoda, że kompletnie nie mam czasu
:-(
andy
21 lipca 2006, 20:53
kri - tak, bywa i ja temu nie przeczę. A martynia pisze, że \"staje się\" czyli jest zasadą czyli, że każdy powinien strzelic sobie w łeb czy co tam lubi. (Kobitki wolą truciznę bo nie wygląda się \"brzydko\" po śmierci).

Zanim nawymyślasz mi o histerii przeczytaj uważnie wypowiedzi. Zobacz np. wyżej b-m ktorej wypowiedz mi odpowiada (jak jest to nie wiem, nie wiem tez jak umrę). Ona nie mówi tak, ale i nie mówi nie, bo tu nie ma łatwych odpowiedzi.

I to nie jest \"tylko\" przyspieszenie smierci. Sorry, to zwykłe pieprzenie mające usprawiedliwić samego siebie. A co z całą resztą co zostanie - choćby wkurzonym dyskutantem z bloga ktorego zostawisz na lodzie?
kri
21 lipca 2006, 17:32
samobójstwo? to jest tylko przyspieszenie śmierci. daję sobie takie prawo. ale gdybym miała wybierać sposób odejścia nigdy nie wybrałabym torów kolejowych. i, andy do ciebie piję :) -upał w tej kwestii nie odebrał mi rozumu. bywa że samobójstwo jest całkiem rozmumnym rozwiązaniem. i nie histeryzować mi tu.
andy
13 lipca 2006, 18:52
Zbit i martynia - upał wam na cały łeb się rzucił....
13 lipca 2006, 17:06
...samobójstwo nie jest kwestią wyboru ....staje się jedynym rozwiązaniem ....
zbit fg2002
13 lipca 2006, 15:33
ważne, że skoczył bez bomby
kobieta zamężna
13 lipca 2006, 12:22
też czekam na deszcz... aż niewiarygodne że polubiłam chłodne prysznice...
b-m
13 lipca 2006, 06:58
Nie osmielilabym sie oeniac tych, ktorzy decyduja sie na taki krok. Mam wrazenie, ze oni nie widza wtedy zadnej innej plaszczyzny, innej sprawy, innej drogi wyjscia, jak tylko ta jedna, wlasna.Sa zapetleni, zagonieni w tzw. kozi rog, a przede wszystkim zupelnie sami...
kaisa
13 lipca 2006, 00:04
popełnić samobójstwo to wielka odwaga..jeszcze większe tchórzostwo. jeden wielki strach przed życiem. wiem o tym zbyt wiele.pozdrawiam ciepło, fanaberko:)
12 lipca 2006, 23:23
Zawsze wtedy zadaję sobie to pytanie: odwaga, czy tchórzostwo? I nie szukam odpowiedzi, nie znajdę.

Dodaj komentarz