maj 22 2005

Las jest pełen Śpiących Królewien


Komentarze: 6

Moja była przyjaciółka H. Brunetka, niczym Śnieżka. Ugryzła jabłko podane kiedyś przez zazdrosną o względy ojca, starzejącą się Królową, przespała ponad 20 lat i nadal śpi, śniąc bajki o Rycerzu, a ostatnio horrory z egzotycznym Potworem w roli męża. Chyba potrzebuje pomocy, ale ja jestem za cienka do roli Księcia, nie umiem z nią rozmawiać, nie mogę, nie jestem w stanie. Nie wiem jak daleko sama wyszłam na prostą, ile rzeczy umiem nazwać po imieniu, ani jak świadome i prawdziwe jest moje życie, ale jasno widzę oszustwo, w którym próbuje się chronić H., nie potrafię się przez nie przebić, ani spokojnie patrzeć, jak przełyka kolejne kęsy zatrutych jabłek.

 

Wkleję tu liany, nie sfotografowałam ich ani za górami, ani za lasami, ale tuż obok. Śnieżka, która przespała młodość w domku za gęstwiną, powoli przeciera oczy.

 

 

fanaberka : :
23 maja 2005, 10:21
...wygląda na to, że masz kolejnego wielbiciela Fanaberko ...coż za zmysłowość!...
23 maja 2005, 10:14
Przeczytałam swój komentarz i wypadł nie tak jak chciałam, nie chodzi mi o bloga Fanaberki oczywiście, a o tego tam ... Zajrzałam ze stwony głównej blogów, myśląc, że to będzie coś dowcipnego.
23 maja 2005, 10:02
Komentarz \"wywiad z wagina\" chyba pozostawie bez komentarza, bo mi ręce opadły. Niektórzy chyba nie mają co robić po prostu:]
23 maja 2005, 09:46
Mnie też ostrzegano przed zatrutym jabłkiem, a i tak żarłam je zachłannie i z apetytem. Takiego samego, co prawda, drugi raz nie wezmę, ale czy wybieram te, co najzdrowsze dla mnie? Znów wcinam soczysty i słodki owoc, a powinnam chyba raczej sięgnąć po jakiś bardziej cierpki - tak mówią, ale nie słucham, wciąż kieruję się własnym smakiem.
23 maja 2005, 08:31
a ja żałuję, że zajrzałam do tego bloga, jeszcze przedtem , mam nadzieje, że nie jest to przystań dla anonimowych zboczeńców.
kobieta zamężna
23 maja 2005, 08:02
a miałam napisać coś mądrego, ale ten poprzedni komentarz ściął mnie z nóg

Dodaj komentarz