lut 19 2006

Feministka. Babskie plotki.


Komentarze: 24

Siedziała tuż obok: niedawna kandydatka do Wielkiej Nagrody. O zdrowiu i wynikach badań rozmawiała ze znawstwem i manierą godną rozprawy o Kancie. ;-)

Zawiesiłam wzrok, a ona głos, więc przeszłam na dyskretny podsłuch. Zdążyłam zanotować niemodną, wzorzystą chustę o ludowym wzorze i splątany kokon loczków i spinek, kontrastujący ze zwiotczałą cerą.

Pomyślałam, że kobiecie w średnim wieku nie sprzyja trącenie myszką, ani strojną szafą.

Co mi tam, moja szafa jest pusta, a piec rozgrzany. Pewnie już nie wrócę do wysokich obcasów.

 

fanaberka : :
23 lutego 2006, 13:24
złapałeś sowę? oj majorze, majorze... no dobra, zaraz sprawdzę :-)
mjr-s
23 lutego 2006, 10:29
zapraszam do mnie na Sówa, bardzom rozfascynowany ..
andy > Fanaberka
21 lutego 2006, 20:17
No dobra - może i je pieścił patykiem :P
Fanaberka do Andy
21 lutego 2006, 15:00
Za komuny? To nie za sanacji? (wąsiska) :-DDDDDDD

szturcha patykiem? w dodatku stare? komunistyczny świerszczyk!
:-DDDDDD
bulo.blog.pl
21 lutego 2006, 14:01
hejo ;) trafilem tu przez mojego bylego kolege wrobla szemol.blog.pl <== ale on cos ma dluuga przerwe ;P
fajny blog;) pozdro i zapraszam domnie ;)
andy
21 lutego 2006, 07:53
A miałem takie radio Lidia 2 - słuchanie Kaczkosia i Trójki, Luksemburga, Europy!! Niedawno w Wyborczej była fotografia - facet nad Wisłą się opala, na jakimś gwoździu ma TAKIE radio (tranzystorowe) i szturcha je jakimś patykiem - podpis wyjaśnia,że stare, ale on je lubi :)))
andy
21 lutego 2006, 07:49
Babciu - Małgosiu - jest znacznie gorzej - ja się za komuny urodziłem, straszny hak w życiorysie...

A radio stare (choć jare), napisane, że Sony, ale za bardzo obstawione jest różnościami aby je wyjmować i sprawdzać czy nie np. podróba ;)

A z tym światłem to była metafora raczej drogowa niż radiowa (tęsknię za rowerem) :)))
b-m do andy\'ego
20 lutego 2006, 22:53
andy, Twoje radio ma czerwona lampkę, bo masz chyba jakies stare, komunistyczne typu Wanda (ta co Niemca nie chciała).
Fanaberka do podręcznego
20 lutego 2006, 22:44
Oj podręczny, ne taka ona(siła) lotna jak by się mogło wydawać :-D
Fanaberka do mady
20 lutego 2006, 22:41
a ja się zastanawiam skąd tyle sadzy...
Sprzedawczyni cebuli do Andy
20 lutego 2006, 22:40
Andy, zielone oka to przeżytek!
No dobra, wydało się, to Twoje czerwone, to komplet do mojego szpulowego Grundiga.
podreczny
20 lutego 2006, 22:11
a ja lubie kobiety w wieku powyżej średniego starające sie wygladać atrakcyjnie (przynajmniej w swoich oczach). Jest w nich siła która gdzieś ulatuje z facetów gdy ten wiek osiągną.
mada
20 lutego 2006, 21:38
a czasami diabeł w nim pali (ale tylko jak jest stary;) - piec oczywiście)
czy diabeł jest stary?
andy
20 lutego 2006, 21:37
Fanaberka - nie wiem czemu ale moje radio ma czerwoną lampkę :>
Fanaberka do Martyni
20 lutego 2006, 21:28
dobrze się w nim palą stare ciuchy:-)
Fanaberka do kri
20 lutego 2006, 21:26
też ją lubię :-)
Fanaberka do Andy :-DDDD
20 lutego 2006, 21:25
no popatrz!! Już wiem, co jej tak błyskało. A ja naiwna pomyślałam, że to radio Sonata z zielonym okiem.
Fanaberka do b-m
20 lutego 2006, 21:19
ja nie oceniam, powoli się przymierzam.
Ps. wiem z telewizji jak wyglądasz. podglądam i czerpię wzory :-)
b-m
20 lutego 2006, 09:20
...czyli jak zwiotczała cera to juz nie nalezałoby chustki zbyt kolorowej? a jesli sie lubi? I człowiek dobrze sie taki własnie czuje?
andy
19 lutego 2006, 22:54
Wyniki badań zapaliły mi światełko, a kokon upewnił mnie całkowicie jarząć zielonym światłem kto to był podsłuchiwany :)))
kri
19 lutego 2006, 22:22
ha ha, no nie szt 1, a jedną parę. :))
kri
19 lutego 2006, 22:21
ps. wysokich obcasów nigdy nie kochałam, ale trzymam szt. 1 w szafie, od 3 lat nie użyte. może jeszcze kiedyś założę? nowych już jednak raczej nie kupię.
kri
19 lutego 2006, 22:17
jeśli to kobieta o której myslę, to ona ma już średni wiek za sobą.
etykietka podeszłego wieku też do niej nie pasuje. a jej loczki i sposób bycia lubię.

obserwowałam dziś we frankfurcie trzy kobiety zmierzające w kierunku polskiej granicy. wiek ok 60-ki. klasyczny krój spodni, klasyczne kurtki ozdobione szaliczkiem, siwe włosy, klasyczna fryzura babuni. taka żurnalowa elegancja i niemiecka schludność. ja przyznaję, że w takim opakowaniu czułabym się fatalnie. wracałam z basenu, ubrana w dżinsy, adidasy, pikowana kufajkę i z mokrą jak kura głową, bo mi się zapomniało wysuszyć.
w \"tymże\" wieku zwiotczałą cerę będę bezczelnie eksponować w prowokacyjnym opakowaniu. a co :))
19 lutego 2006, 21:50
...nie masz loczków i spinek ale też nie masz zwiątczałej cery .... tylko tego pieca nie potrafię skomentowac;)....

Dodaj komentarz