cze 08 2004

Ciężko, tyle strat. Piszę notkę za notką......


Komentarze: 3

Nie poszłam na pogrzeb i miałam nigdy o tym nie mówić, ale to chyba błąd. Właśnie dziś, w dniu Wenus, minął rok, od kiedy M. rozpoczął włóczęgę po zielonych pastwiskach. I jakieś dziesięć od dnia, kiedy nad źródełkiem zdradził mi swoją wersję zdarzeń (optymista) i opowiedział przyszłość (pomylił się o cztery lata - pesymista). Chciał zwykłego wysłuchania i chyba jeszcze czegoś... Na to pierwsze byłam za cienka, na drugie za pusta.


Co tam Wenus, dziś było widać jaka z niej gwiazda,  koń by się uśmiał, każdy głupi umie świecić światłem odbitym.

fanaberka : :
09 czerwca 2004, 12:55
No właśnie (powiedziałam, po przeczytaniu kobiety_z).
nie_taka_zla
09 czerwca 2004, 07:25
Nigdy nie jest sie na nic za pustym.Za madrym jak najbardziej.
kobieta zamężna
09 czerwca 2004, 07:23
cała sztuka polega na tym by pięknie świecić tym światłem, a czy ono jest odbite zastanawiamy sie nie wtedy kiedy jest nam dobrze...

Dodaj komentarz