kwi 21 2005

chyba dalszy ciąg


Komentarze: 7

Znikną ze sklepiku niewinne rurki z kolorowym cukrem, zresztą i tak przyszedł czas na lody.

Świat dorosłych prezentowany przez media wydaje się dzieciom niezwykle atrakcyjny. Atrakcyjni są też koledzy, którzy zachowują się w sposób uznany za typowy dla tego świata, a potrzeba przynależności do ich grona – to wielka siła. To stąd bierze się presja na podejmowanie zachowań uznanych za typowe. Wybór takich zachowań biegnie drogą na skróty, dzieci uogólniają przypadkowe, pojedyncze obserwacje i tak otwiera się droga dla błędnych przekonań normatywnych. Można by je obalić przez pokazanie prawdy, a to niełatwe.

“Poznajmy prawdę, a prawda nas wyzwoli” Nie pamiętam, kto to powiedział, chyba jakiś mądry święty.

Ech, dużo pracowałam i wypluta jestem doszczętnie. Dziś już nie zdołam zaznać rozkosznej przyjemności, jaką daje mi blogowa kontemplacja prawdy o sobie.

Dobranoc :-)

 

fanaberka : :
22 kwietnia 2005, 13:38
Coraz bardziej uświadamiam sobie, jak trudnym zadaniem jest wychowywanie dzieci.
selwa
22 kwietnia 2005, 13:09
Prawdy!
:)))
kri
22 kwietnia 2005, 10:08
każda prawda zawiera element fałszu.
każdy fałsz zawiera element prawdy.
świat jedynych prawd jest najbardziej fałszywym swiatem.
babcia-malgosia
22 kwietnia 2005, 09:34
Pokazac prawde - rozumiem to w ten sposob, ze mowic o prawdzie i zyc prawdą, prawdziwie. Ale czy sama prawda wystarczy? Bez milosci moze byc okrutna, nie do przyjecia. Takze forma ukazania tej prawdy jest bardzo wazna.
22 kwietnia 2005, 09:17
to calkiem ciekawe obserwacje, ktore prowadzisz. Ale straszne to, bo ktos im takie modele lansuje, chyba ktos, bo jednak sa dzieci, ktore za objaw doroslosci uwazaja odpowiedzialnosc.
22 kwietnia 2005, 06:46
Dzieci myślą logicznie, dlatego często są bezlitosne.
21 kwietnia 2005, 23:37
niestety, nie tylko dzieci uogólniają:/ / i tak, jakiś mądry święty, Chrystus się nazywał:)

Dodaj komentarz